a dokładniej chodzi o to, co jemy na domówkach..
po przebadaniu pewnych grup społecznych, studentów, pracowników korporacji i tych mniejszych firm, okazało się że na domówkach nie królują fast food'y tylko raczej, coś zrobionego samodzielnie i chyba znowu nie takiego niezdrowego.
no oczywiście pewne rzeczy na takich domówkach - które są serwowane - nazywają używkami, ale kto by pomyślał żeby chodziło o makaron...
po przebadaniu pewnych grup społecznych, studentów, pracowników korporacji i tych mniejszych firm, okazało się że na domówkach nie królują fast food'y tylko raczej, coś zrobionego samodzielnie i chyba znowu nie takiego niezdrowego.
no oczywiście pewne rzeczy na takich domówkach - które są serwowane - nazywają używkami, ale kto by pomyślał żeby chodziło o makaron...
eee takich kanapek wczoraj nie było a tym bardziej makaronu
OdpowiedzUsuń